Prawdziwa magia zaczyna się tutaj
Zaczynam sie śmiać.
Chłopaki są jak buraki cukrowe. Słodkie, ale to jednak buraki
Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz
Offline
Nauczyciel Zaklęć/Dyrektor/Opiekun Gryffindor'u
-Ty to masz zwariowaną psychikę
*Idę zrezygnowany siąść na łóżko*
Offline
-O co ci chodzi?
Podchodzę do ciebie i obejmuję w pasie.
Chłopaki są jak buraki cukrowe. Słodkie, ale to jednak buraki
Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz
Offline
Nauczyciel Zaklęć/Dyrektor/Opiekun Gryffindor'u
*Zaczynam się śmiać*
-Wybacz ale teraz wyglądasz jak ... jak pani Pomfrey hahahaha
Offline
Puszczam cię i odwracam się do ciebie plecami. Unoszę lekko podbródek obrażona.
Chłopaki są jak buraki cukrowe. Słodkie, ale to jednak buraki
Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz
Offline
Nauczyciel Zaklęć/Dyrektor/Opiekun Gryffindor'u
*Myślę sobie : Phi to sie znalazła wredna paskudna śliczna małpa*
Offline
Opuszczam podbródek. Spoglądam na ciebie kątem oka. W moich oczach czai się smutek.
Chłopaki są jak buraki cukrowe. Słodkie, ale to jednak buraki
Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz
Offline
Nauczyciel Zaklęć/Dyrektor/Opiekun Gryffindor'u
*Wstaję i podchodzę blisko do Misy*
-Masz bardzo wykwintny charakter wiesz ?
Offline
-Wykwintny? Czyli jaki?
Chłopaki są jak buraki cukrowe. Słodkie, ale to jednak buraki
Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz
Offline
Nauczyciel Zaklęć/Dyrektor/Opiekun Gryffindor'u
-No taki wiesz gustowny ;p Taka delikatna
*Nasuwam delikatnie dłoń na twoje ramie (stoję blisko ciebie)*
Offline
Spoglądam na dłoń na moim ramieniu.
Chłopaki są jak buraki cukrowe. Słodkie, ale to jednak buraki
Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz
Offline
Nauczyciel Zaklęć/Dyrektor/Opiekun Gryffindor'u
-Już wiesz o co mi chodzi prawda ? *Szpetam ci na ucho*
Offline
-Hmm... Można tak powiedzieć.
Odpowiadam również szeptem.
Chłopaki są jak buraki cukrowe. Słodkie, ale to jednak buraki
Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz
Offline
Nauczyciel Zaklęć/Dyrektor/Opiekun Gryffindor'u
-Tak rozmawiamy że słońce już zaszło...
-Wyjąć ci materac czy śpisz na podłodze ?
Offline
-Ale to nie będzie dla ciebie kłopot? No wiesz... Bo ja mogę sobie pójść....
Chłopaki są jak buraki cukrowe. Słodkie, ale to jednak buraki
Wyobraź mnie sobie; nie zaistnieję, jeśli mnie sobie nie wyobrazisz
Offline